Wycena szkód powypadkowych to bardzo skomplikowany proces, który następuje po niefortunnym zdarzeniu na drodze, przez co zwykle jest źródłem nerwów i frustracji. Niestety nie da się go pominąć, jeśli chcemy otrzymać środki na naprawę uszkodzonego pojazdu, a jedyne co możemy zrobić to zrozumieć cały proces i go monitorować.
Przygotowanie dokumentacji przez rzeczoznawcę
Pierwszym krokiem całego procesu, który następuje po zgłoszeniu wypadku do firmy ubezpieczeniowej, jest przyjazd pracownika firmy ubezpieczeniowej – rzeczoznawcy, na miejsce zdarzania, którego zadaniem jest przygotowanie pełnej dokumentacji.
Dokumentacja jest podstawą przygotowania wyceny szkód powypadkowych, czyli kosztorysu, więc musi być bardzo skrupulatnie wykonana, choć bardzo często się tak nie dzieje.
Nie jest tajemnicą, że firmy ubezpieczeniowe dbają o swój interes i próbują optymalizować koszty, co dla osoby ubezpieczonej oznacza niższe odszkodowania i konieczność dopłat z własnej kieszeni za potencjalne powypadkowe naprawy pojazdu.
Pełna dokumentacja powinna zawierać:
– fotografie pojazdu obejmujące zarówno miejsca bezpośredniego uszkodzenia, jak i potencjalnego uszkodzenia
– fotografie numeru VIN i innych ważnych elementów samochodu
– spisane dane, takie jak: numer rejestracyjny i prawo jazdy
– raport policji z miejsca zdarzenia
– raport na podstawie wywiadów ze świadkami z miejsca zdarzenia
Dość często zdarza się sytuacja, w której rzeczoznawca firmy ubezpieczeniowej, próbuje wykorzystać świadków do optymalizacji kosztów, próbując na przykład udowodnić większą lub pośrednią winę ubezpieczonego i wykorzystać to do wyłączenia pewnych elementów samochodu spod ubezpieczenia.